czwartek, 14 listopada 2013
I stało się... Asia, mała Maja, Aga, G i Kamil wsiedliśmy do samochodu i ruszyliśmy w drogę. A droga nie tak długa była, przy tym wesoła, z kozą i tygrysami w tle. Przejechaliśmy granicę w Cieszynie i potem było już coraz bliżej zapomnianych wiosek, krętych wąskich dróg i czeskich lasów. Dojechaliśmy do miejscowości Branky, malutkiej wioski, która przywitała nas błogą ciszą i gwieździstym niebem.
Pierwsza noc minęła nam spokojnie i subtelnie przy czeskim piwie, polsko-czeskich rozmowach i ogniu z kominka.
piątek, 15 listopada 2013
A rano trzeba było wstać. Asia z Piotrkiem (G) pojechali odwiedzić dzieci w czeskiej szkole. Opowiadali im o Polsce. Z jakim skutkiem... nie wiem, ale w prezencie przywieźli wyborną czeską kiełbasę. A potem trzeba było robić pierogi na imprezę polsko-czeską Petry, dużo pierogów, baaardzo dużo pierogów (podróże uczą... żeby po raz pierwszy móc robić pierogi trzeba było wyjechać do Czech ;-)) Kiedy pierogi były gotowe, trzeba było szybko pędzić zagrać parę afrykańskich rytmów w afrykańskim klubie Petry. I kolejne wyzwanie było za nami. Można było więc szykować się na kolejną przygodę. Oczywiście przedtem musieliśmy kolejny raz po mistrzowsku zapakować bębny, bagaże i siebie do naszego samochodu... ale Kamil jest w tym mistrzem.... zmieści nawet w całą rodzinę afrykańskich tygrysów do wypełnionego po brzegi Opla. Pod jednym warunkiem... muszą być pluszowe i bardzo elastyczne ;-)
Ponownie ruszyliśmy przed siebie, aby po około godzinie drogi znaleźć się w środku lasu, w górach, w drewnianej chacie, bez prądu, bez wody i bez zasięgu ;-) Super. Dwa dni na odludziu, z dala od zgiełku... nic tylko można grać, grać, grać i jeszcze raz grać. W środku nocy dojechała do nas Ula i Tomek.
sobota, 16 listopada 2013
Jupi!!!!!! Udało nam się popełnić jeden cały utwór! O kozie na dodatek! ;-)
"Stworzona jest koza, żeby gruszki trząsać
koza nie chce gruszek trząsać, gruszki nie spadają."
A wieczorem.... polsko-czeskie kalambury czyli szmaticzku na paticzku, brambory, jo jo, strom itp itd...